Wiara Lecha Poznań - Clescevia Kleszczewo

Na mecz z liderem tabeli drużyną Wiary Lecha Poznań zespół Clescevii pojechał w mocno osłabionym składzie. Mecz ten wywołał olbrzymie zainteresowanie wśród sympatyków obu drużyn i toczył się w gorącej atmosferze. W drużynie Clescevii zabrakło podstawowego zawodnika kapitana drużyny bramkarza Adriana Pruszyńskiego, którego dobrze zastąpił młodziutki Dominik Wesołowski. Ponadto z nie do końca wyleczonymi kontuzjami grali Mikołaj Dudlik i Wojtek Rzyminiak. Na domiar złego w meczu tym nie mógł wziąć udziału trener zespołu Pan Zenon Piechocki, który przebywał na szkoleniu w Pucku. Zastępował go w tym meczu doświadczony trener Pan Tadeusz Płotka. Od początku mecz toczył się przy znacznej przewadze w polu zespołu Wiary Lecha Poznań. Jednakże drużyna Clescevii spokojnie realizowała swój plan gry polegający na rozbijaniu ataków gospodarzy i szybkim wyprowadzaniu kontr. W 8 minucie zapachniało sensacją, bowiem Clescevia po strzale głową Wojtka Rzyminiaka objęła prowadzenie w tym meczu 1-0. Mimo znacznej przewagi w polu wynik meczu do przerwy nie uległ zmianie. W drugiej połowie przewaga zespołu Wiary Lecha Poznań była już momentami przygniatająca, ale zespół Clescevii konsekwentnie realizował swój plan. Niestety w 70 minucie spotkania na strzał z dalszej odległości zdecydował się zawodnik gospodarzy i pięknym strzałem w „samo okienko” pokonał naszego młodziutkiego bramkarza. Gospodarze zwietrzyli szansę na rozstrzygnięcie spotkania na swoją korzyść i jeszcze mocniej zaatakowali. Ich upór został nagrodzony na 2 minuty przed końcem spotkania. Po akcji lewą stroną boiska zawodnik gospodarzy strzałem w tzw. długi róg pokonał bramkarza Clescevii i wyprowadził drużynę Wiary Lecha na prowadzenie 2-1. Mimo ambitnej gry do końca zespół Clescevii nie zdołał już doprowadzić do wyrównania. Gospodarze byli po meczu niezwykle szczęśliwi z wygranej, bowiem na zwycięstwo musieli się mocno napracować. Naszą drużynę należy za ten mecz pochwalić, bo mimo sporego osłabienia wykazała olbrzymią konsekwencję w grze. Zabrakło natomiast niektórym zawodnikom zdrowia do gry. Szkoda przerwanej passy zwycięstw, ale ta przegrana powinna być bodźcem dla zawodników Clescevii do ponoszenia jeszcze większego wysiłku na treningach.