Przemysław Poznań - Clescevia Kleszczewo

Mecze rozgrywane przez Clescevię na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Poznaniu przy Cytadeli kończyły się z reguły zwycięstwami. Nie inaczej było i tym razem. Gospodarze rozpoczęli mecz z wielkim animuszem , co zaowocowało żółtymi kartkami dla naszych zawodników ( Rzyminiak i Masztalski), którzy nieprzepisowo powstrzymywali Żywiołowe ataki rywali. Jednak drużyna Clescevii wyprowadziła w tym czasie klasyczną kontrę , bowiem w 13 minucie meczu po dokładnym podaniu od Bartka „Miedziny” piłkę w bramce gospodarzy po ograniu bramkarza umieszcza „Bert” Jadowski. Od tego momentu gra przeniosła się do środka boiska. W 28 minucie w polu karnym zostaje sfaulowany bardzo ruchliwy tego dnia „Bert” Jadowski i sędzia dyktuje rzut karny, który pewnym strzałem zamienia na bramkę Michał „Masztal. Do przerwy utrzymał się wynik 2-0 dla Clescevii. Druga połowa tego meczu ponownie zaczyna się od huraganowych ataków drużyny Przemysława, jednak Clescevia mądrze się broni i wyprowadza bardzo groźne kontry. Obrońcy Clescevii nie ustrzegli się błędu w 51 minucie. Zawodnik gospodarzy wykorzystał nieporozumienie obrońców z bramkarzem i gospodarze zdobyli bramkę kontaktową doprowadzając stan meczu na 2 – 1 dla Clescevii. W 62 minucie lewą stroną zaszalał „Bert” Jadowski i wyłożył piłkę przed bramkę gospodarzy, którą z zamkniętymi oczami powinien umieścić w bramce świeżo wprowadzony na boisko Łukasz „Frącek”. Niestety fatalnie spudłował. Chwilę później za groźny faul na naszym zawodniku sędzia ukarał zawodnika Przemysława czerwoną kartką przez co zmuszeni zostali do gry w osłabieniu. W 71 minucie za zagranie ręką w polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla Clescevii, który ponownie w tym meczu pewnym strzałem zamienił na bramkę niezawodny wykonawca rzutów karnych Michał „Masztal” wyprowadzając zespół Clescevii na prowadzenie 3 – 1. Od tego momentu przewaga zespołu Clescevii rosła z minuty na minutę. Gospodarzom ubywało sił , a Clescevia rozgrywała akcję za akcją pod bramką Przemysława. I tylko wielkiej nieskuteczności w strzałach oraz nonszalancji zawodników Clescevii w wykończeniu akcji można przypisać to, że drużyna Przemysława nie zakończyła tego meczu z większą ilością straconych bramek. Cieszy kolejne zwycięstwo odniesione na wyjeździe przez zawodników Clescevii i należą się im za to duże brawa.